szczyt piękności to to nie jest, ale mam zamiar zrobić z niej wzór :)
więc projekt 750 uważam za otwarty
teraz trochę o aucie:
jest to BMW 7 e38 po lifcie z końcówki 99r, praktycznie rok 2000
silnik jaki pracuje pod maską to królewskie V12 5.4l m73N - 326km 490Nm
i głównie dla niego kupiłem to auto
nigdy nie skażony gazem i za mojej kadencji nie będzie :)
Kolor aut to srebrny... oznaczenia BMW nie znam dokładnego bo jeszcze Vinu do rozkodowania nie dałem, ale najprawdopodobniej kolor idzie do zmiany za jakiś czas na coś milszego dla oka :)
kierunki chwilowo pomarańczowe, ale tylne lampy neon/led z mojej starej zakładam jutro, a w piątek mają cleary przednie i boczne przyjść
Wnętrze to pełna skóra w kolorze granatowym - siedzenia, całe boczki, deska, tunel środkowy, nawet rączki na suficie w skórze (szarej)– ten niebieski nie wygląda zbyt fajnie, ale na razie przekładam swoje stare wnętrze, a potem się zobaczy (chyba że dostanę jakiś szybki zastrzyk gotówki)
pakiet drewno + czyli lampki oświetlenia wnętrza w drewnie, i dodatkowe drewno na słupkach
jakiś dodatkowy pakiet oświetlenia wnętrza bo jest tego jeszcze więcej niż w poprzedniej, a myślałem że tam jest max: podświetlane klamki, progi, nogi kierowcy i pasażera i jeszcze nogi w drugim rzędzie
z elektroniki:
pełny zestaw przycisków pod klimą czyli:
podgrzewanie i masaże foteli przednich, pdc przód / tył, S-EDC, DSC, tylna roleta
tylna kanapa podgrzewana
nawigacja 4:3 z mk2 – już założyłem swoją mk4 z ekranem 16:9 ;p
minusy auta?
kolorystyka wnętrza, kolor zewnętrzny, pojedyncze szyby boczne, brak rolet na tylnych drzwiach, brak pełnej elektryki na tyle no i brak szyberdachu
wszystko prócz ostatniego zostanie zmienione albo na dniach albo w przeciągu pół roku :)
auto teraz stoi na wyjątkowo paskudnych felgach 16”, ale jakoś szybko przekładam swoje zimowe 16” styling 61
jak się wyrobię ze sprzedażą ich i moich letnich 18” styling 32 to na lato będą alpiny 20” xD
więcej zdjęć wrzucę już na normalnych felgach, kierunkach itp. ;p
a teraz moje odczucia z auta…
poprzedni 3.0d fajnie chodził, a tego powiem szczerze że trochę się boję…
delikatne muśnięcie gazu powoduje przemieszczenie się gałek ocznych na tył czaszki
a dźwięk silnika…. Ahhh to już kompletnie inna bajka… mógłbym go słuchać godzinami, nawet planuję sobie zrobić dzwonek sms z tego ;p
aha i jeszcze do planowanych modyfikacji, pewnie wylądują 4 końcówki wydechu – czysto szpanerski aspekt, ale mam nadzieję jeszcze trochę wyciągnąć z dźwięku :)
usterki:
jak na razie muszę tylko dać nowy zbiorniczek płynu chłodniczego i przejrzeć zawieszenia
na komputerze większych błędów brak :)
tak to wygląda na dzień dzisiejszy, godzina 17:00 czyli jeszcze przed założeniem navi :)
aha czyli jak by ktoś chciał, to wnętrze, wraz z dywanami na sprzedaż i reszta rzeczy które zdejmuje :)
pozdrawiam
)
