, ale chyba bardziej taktownym określeniem będzie, iż jestem poważnie chory na ciężką, przewlekłą i nieuleczalną chorobę zwaną BMW 
. Z powodu czasu, którego ciągle mi brakuje dopiero teraz postanowiłem dołączyć do jakiegoś stowarzyszenia i mam nadzieję, że atmosfera będzie tak fajna, a może i nawet fajniejsza jak w moim starym niestety zamkniętym już jakiś czas temu. Wybrałem Was gdyż pochodzę ze Świnoujścia, gdzie aktualnie zamieszkuję i z czasem jak wszystko się ustabilizuję mam nadzieję na dużo imprez czy to zlotów czy spotów - w poprzednim klubie niestety wiele spotkań mnie omijało przez odległość i brak możliwość dojechania na każde spotkanie. Moja przygoda z motoryzacją zaczęła się od Poloneza Caro 1.6 GLE, następnie przyszedł czas na Opla Vectrę A 2.0 Hatchback, którą jeździłem równocześnie z "tatusiowym" BMW E-39 520i Sedan. Gdy przyszedł czas na moją własną pierwszą Bume wybrałem BMW E-36 320iA Coupe w moim ulubionym kolorze lagunagrun. Tym autem zwiedziłem pół polski, odwiedziłem wiele zlotów oraz poznałem wielu fanatyków. Następcą rodzinnego E-39 było E-91 320d tak więc BMW ma bardzo pozytywną opinię w śród mojej rodziny. Kolejną moją zabawką jest Renault 21 2.1 GTD, którą odziedziczyłem po dziadku, ale to co się stanie z tym autem to nie wiem, troszkę nią pośmigałem lecz jak dla mnie zawias jest zbyt miękki. A za francuskimi autami za bardzo nie przepadam to szkoda by auto stało i niszczało.
Tak więc wydaje mi się, że przedstawiłem swoją osobę i historię w miarę czytelnie, aktualnie pracuję jako marynarz, więc powód braku czasu i przyszłego niezbyt częstego zaglądania na forum też wam zdradziłem.
Pozdrawiam i korzystając z okazji życzę wszystkim wesołych, szczęśliwych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku
Arab
