Kiedy szukałem tej jedynej to auto było dla mnie prawie spełnieniem marzeń.Ale do rzeczy.Okazuje się że to ulep i to jeszcze żałośnie poskładany.Właściciel auta w swoim ogłoszeniu zaznaczył je jako bezwypadkowe.Mam nadzieję że kiedyś tacy ludzie jak on zaczna ponosić konsekwencje. I na koniec wklejka z innego forum od człowieka który poświęcił dzień,czas.pieniądze po to tylko żeby napisać te oto słowa:
Witam. To ja go dzisiaj oglądałem. Dzwoniłem wcześniej 2 krotnie z prośbą o potwierdzenie że auto jest ok i warto wziąć urlop coby poświęcić dzień po nią. No i ....
1. malowana cała buda. lewy przód miejscami 500-600um. lewe drzwi 300-400um. lewy tył 350um. dach również podobnie. prawa strona miejscami na drzwiach nawet ok 500-600um.
2. mechanicznie wózek tylne mocowania good. prawe tylne koło niewielki luz. spawana aluminiowa podpora wału - hmmm - zaciekawiło nas to...
3. ale to wszystko pikuś gdy otworzyliśmy maskę i zerkneliśmy w tą "dziurę" za prawą kolumną... ściana grodziowa cięta, kiepsko spasowana w narożniku pod szybą - po prostu dziury miejscami... zamaśklane to "fachowo" i zamalowane. przy łączeniu budy z kolumną odchodzi już "plastrem" kawałek przerdzewiałej budy. tak więc czy prawa przednia ćwiartka trzyma się budy ? może to też tłumaczyć aż pękniętą podporę wału...
dalej nie sprawdzaliśmy.
Pozdrawiam,
Przemek